piątek, 18 września 2015

Zakupy

Zawsze kupowałam wszystko w pasmanteriach stacjonarnych jedynie bigle do kolczyków były wyjątkiem, zawsze kupowałam je przez internet. Gdy ktoś zachwalał pasmanterie internetowe przychodziło mi do głowy, że przecież za wysyłkę trzeba zapłacić (więc pewnie wyjdzie drożej) i zamawianych rzeczy nie można dotknąć. Otóż to, trochę się myliłam przynajmniej, że z wysyłką będzie drożej. Ba! może być nawet taniej bo w pasmanterii internetowej są nieraz dużo niższe ceny niż w stacjonarnej oraz w internetowych często są rzeczy których nie uświadczyć w tradycyjnym sklepie. Właśnie chcąc kupić szydełko w rozmiarze którego nigdzie nie mogłam znaleźć sięgnęłam do sklepu internetowego. Przejrzałam kilka i zdecydowałam zrobić zakupy w http://wydziergana.pl/ Obsługa jakiej nigdzie do tej pory nie znalazłam a bywam w 5 różnych pasmanteriach w mojej okolicy. Z kobietą można porozmawiać jak z człowiekiem i umie doradzić przy czym niczego nie wciska na siłę ani niczego nie zachwala bez powodu. Wszystkie opinie jakie dostałam o produktach jakie zamówiłam okazały się w 100% rzetelne, no i w końcu mam to o czym marzy chyba każda osoba której pasją jest szydełkowanie czyli zestaw szydełek :) w dodatku z piórnikiem. Szczególnie praktyczny na wyjazdach, nic się nie zgubi ani nie zniszczy. Podsumowując, tradycyjne pasmanterie w których do tej pory kupowałam straciły klientkę, za to nie mam zamiaru opuszczać wydzierganej :) na koniec zdjęcie moich zakupów :)

niedziela, 13 września 2015

Etui na piórka do gitary

Piórka do gitary to na prawdę rzecz niezwykła, gubią się same ale znaleźć już same się nie chcą i w dodatku zawsze znikają te najbardziej potrzebne w danej chwili. A więc wydziergałam sobie etui na nie i już wszystko jest na swoim miejscu :) Taka mała rzecz, a jaka przydatna ;)


sobota, 5 września 2015

Ołówek

Koniec z monotonią i nudnymi ołówkami które wszystkie wyglądają tak samo :) czas na małe urozmaicenie, czyli panda patrzy ;)


środa, 2 września 2015

Krótkie spodenki

Robiłam je bardzo długo, masa czasu, cierpliwości jeszcze więcej ;) w zdecydowanej większości robione bez schematu metodą prób i błędów, bardzo dużo prucia, kilometr kordonku, szydełko 1 milimetr i mimo wszystko udało się :D


Na prośbę czytelniczki dołączam schemat koronki na nogawkach. Góra jest zrobiona ze słupków.