środa, 28 września 2016

Story do okna

Znacie włóczkę Timya? Ja kiedy ją pierwszy raz zamówiłam w Wydzierganej i chwyciłam do rąk to moje odczucia były... mieszane. Jej skład to 50% poliester i 50% bawełna. Za to kiedy zaczęłam z niej dziergać to co miałam zaplanowane, czyli story do okna, okazała się rewelacyjna :) Przybywa mi tego bardzo wolno, gdyż ciągle mam jakieś inne projekty które robię równolegle, ale jednak do przodu :) Używam szydełka 2 mm.



poniedziałek, 26 września 2016

Chusteczka

W ubiegłym roku zrobiłam sobie chusteczkę, tutaj możecie ją zobaczyć (klik). W tym roku zrobiłam sobie drugą, zupełnie inną, bardziej "lekką". Wzór to popularny granny square "przecięty" na ukos, szydełko 2,5 mm i włóczka Cotton soft Yarn Art. Cienka, lekka, wydajna, 55% bawełna 45% akryl, czyli idealna na takie rzeczy.



środa, 21 września 2016

Kocyk niemowlęcy

Witajcie :) za oknem pogoda zdecydowanie się popsuła, u mnie od kilku dni pada deszcz i jest okropnie zimno, więc nadeszła pora na jakieś cieplejsze rzeczy. Dziś pokażę Wam co stworzyłam w tym hamaku który widzieliście w poprzednim wpisie :) Jak wskazuje tytuł, mowa jest o kocyku niemowlęcym, który ma już nową właścicielkę :)


około połowa kocyka


gotowy kocyk u nowej właścicielki :)

Kocyk ma wymiary ok 60cm na 70cm i zrobiłam go z włóczki Gazzal Baby Cotton szydełkiem 3,5mm. Kolory włóczki to ecri i morela, kupiłam je oczywiście w Wydzierganej, link do sklepu znajdziecie po prawej stronie na blogu :)

środa, 14 września 2016

Gdzie byłam kiedy mnie nie było

Witajcie :) wiem, że na trochę Was opuściłam, ale już wróciłam i nie zamierzam znikać znowu ;)
Więc gdzie byłam kiedy mnie nie było? 
Najpierw byłam na TE w Dzięgielowie, kto nie wie co to, ani gdzie to, to się może dowiedzieć tutaj (klik), potem pojechałam na obóz który miną równie szybko. Kiedy na dobre wróciłam do domu to pośród różnych ważnych rzeczy miałam do zrobienia kilka projektów "na wczoraj".
Tak więc wolne chwile spędzałam na szydełkowaniu w moim ulubionym miejscu, czyli hamaku :) i do tego miałam piękne widoki oraz wierną towarzyszkę :)
Kiedy jeszcze w trawie słychać świerszcze, jest to bardzo odprężające zajęcie :)







Rzeczy które powstały w tym czasie zobaczycie w następnych postach :)

Między czasie miałam też urodziny, no i takim tortem to trzeba się pochwalić ;)


Niestety ja nie mam takich zdolności to nie ja go robiłam ;)