czwartek, 12 maja 2016

Wpis numer 100

No i jest ten setny wpis. Trochę się tutaj pozmieniało od początku istnienia bloga, tym bardziej zachęcam do zobaczenia wszystkich postów od początku :)
Obiecałam Wam, że w tym poście będę odpowiadać na Wasze pytania które zadawaliście tu na blogu, jak również na fanpage na Facebok. Tak więc oto Wasze pytania :)

1. Jak długo robisz jedną podkładkę pod kubek?
To zależy od gęstości wzoru, wielkości, użytego materiału, wielkości szydełka, ale średnio troszkę ponad godzinę

2. Co Cię zainspirowało do rękodzieła?
"Coś" wspólnego z rękodziełem to chyba mam od zawsze, w drugiej klasie gimnazjum jedna osoba pokazała mi jak się robi słupek i pikotek w frywolitce igłowej i dalej sama się uczyłam, a że wtedy frywolitka była bardzo mało popularna, to kiedy szukałam schematów frywolitkowych to odnajdywałam szydełkowe i to był pierwszy impuls do nauki szydełkowania, potem ktoś pytał czy umiem robić tradycyjne koronki, w końcu końcem pierwszej klasy technikum zaczęłam uczyć się szydełkować. Druty i haft krzyżykowy były już wcześniej. trochę też pisałam o tym w wpisie Rękodzieło- jak to się zaczęło

3. Czy nie masz czasami ochoty wszystkim tym rzucić? Czy nie denerwuje Cie to czasami?
Na początku owszem, szczególnie na początku, kiedy jeszcze nie do końca rozumiałam co to na prawdę jest rękodzieło. Teraz po prostu idę na przód i staram się ciągle rozwijać, nie przychodzą mi do głowy już takie myśli żeby z tego zrezygnować, bo to część mnie ;)

4. Z kąd bierzesz pomysły?
Można powiedzieć, że przychodzą same :) Widziałam piękne krótkie spodenki, bardzo się mi podobały, to też sobie takie zrobiłam, lubię mieć coś przyczepione do kluczy to sobie zrobiłam brelok, podobał mi się kwadratowiec to sobie go zrobiłam, widzę, że na wielu grupach na facebook przewijają się te same pytania, to piszę na ten temat wpis, czasem gdzieś coś mnie zainspiruję. Można powiedzieć, że to jest po prostu z życia wzięte. Zazwyczaj też piszę, co mnie zainspirowało do stworzenia konkretnej rzeczy.

5. Jak długo szydełkujesz?
Nieco ponad 3 lata

6. Co Cie skusiło, żeby zacząć blogować?
Bloga założyłam kiedy zaczęłam robić frywolitkę, ale wrzuciłam tu kilka zdjęć po czym była dość długa przerwa. Później zmieniłam nazwę na obecną i zaczęłam szukać ciągle lepszych rozwiązań. W krótkim czasie zaczął być odwiedzany przez znacznie więcej osób, co mnie bardzo cieszy :)
Od samego początku chyba czułam, że warto uczyć się od innych blogerów :)

7. Czy potrafisz zrobić frywolitkową biżuterię?
Sama zrobiłam sobie kolczyki i naszyjnik na wesele siostry, więc chyba coś potrafię ;)

8. Czy czas poświęcony na Rękodzieło jest dla Ciebie zadowalający? 
Chyba nigdy nie będzie zadowalający ;) Szydełkować, dziergać czy szyć mogłabym całymi dniami ;) Obecnie rękodziełem niestety zajmuję się tylko, że tak powiem z doskoku, ale mam nadzieję, że się to zmieni. Teraz głównie robię rzeczy do Galerii Talentum o czym pisałam w poprzednim wpisie

9. Najdziwniejsza rzecz jaką zrobiłaś?
Jakiś bardzo dziwnych rzeczy raczej nie robiłam, ale oryginalny i nietypowy na pewno jest ślimak który zarazem jest mikołajem, a najtrudniejsze zdecydowanie były krótkie spodenki, które pozornie mogą wyglądać na proste.

10. Ile warte są Twoje przydasie do rękodzieła?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, chociażby dlatego że ceny bardzo się różnią między sklepami. Przykładowo szydełko Addi Swing 1,5 mm w zależności od sklepu kosztuje od 35 zł do 45 zł, a komplet szydełek to tu dopiero są ogromne rozbieżności. Przykładowo mój który zawiera proste szydełka bez rączek kosztował 30 zł, kiedy komplet Addi Swing może kosztować nawet kilkaset złotych.

11. Czy do rękodzieła trzeba mieć talent, czy to raczej kwestia odpowiedniej nauki i nabytych umiejętności?
Talent na pewno odgrywa jakąś rolę, ale przede wszystkim trzeba bardzo dużo ćwiczyć, szukać różnych rozwiązań, rozwijać się. Myślę, że najważniejsza jest pasja, cierpliwość i wytrwałość można wyćwiczyć :) Nie jest to łatwe i potrzeba wiele czasu, cierpliwości, wytrwałości, ćwiczeń, ale efekty są warte pracy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz